I już po wyprowadzce. Trwała 3 dni, choć myślałam, że uwinę się w jedno popołudnie. Kartonom nie było końca. Oto jak wyglądało mieszkanie pierwszego dnia.
A tak ostatniego.
Teraz pomieszkuję u rodziców i choć jest miło, to nie jestem tym faktem zachwycona. Chciałabym już odebrać swoje mieszkanie...
wygląda bardzo przytulnie :)
OdpowiedzUsuńdzięki, też tak mi się wydaje ;)
OdpowiedzUsuń