Nic poza wykończeniem mieszkania nie absorbuje tak ogromnej ilości mojego czasu. Podczas ostatniej wizyty w IKEA zrobiłam ukradkiem zdjęcie pokoju, który mnie absolutnie zachwycił (przy okazji, ktoś wie, czy można robić zdjęcia wystawkom IKEA?). Nie cierpię żadnych odcieni niebieskiego koloru w domu, szczególnie na ścianach, ale ten morski (turkusowy?) bardzo mi się podoba. Szczególnie w połączeniu z białymi meblami i dodatkami. Pięknie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz