Krótka relacja z majówki na wsi u rodziny. Było naprawdę pięknie, przyroda gwałtownie się przebudziła i nasyciła powietrze cudownymi zapachami. Do tego bzyczenie pszczół (i szerszeni niestety), a w oddali pomrukiwania burzy. Posadziliśmy kilka drzewek owocowych, żeby upiększyć ogród.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz